wtorek, 31 stycznia 2012

Mamy aromatyzowanego kota.

Cukierkowe futerko tak pięknie pachnie. Uwielbiam wtulać twarz w jego brzuszek, grzbiecik, bok jeden lub drugi - w całego kotowa po prostu. Bywa też i tak, że kocie futro podsuwa się samo pod mój nos, gdy np. kocię zjeżdża ze szczytu poduszki, na której się ułożyło, wprost na moją śpiącą głowę, leżącą poniżej. I tak sobie śpimy, wtuleni :)

piątek, 27 stycznia 2012

Dzień powrotu...

...R do Polandii. Nie wiadomo, kto bardziej podekscytowany - kot czy ja. Ja cieszę się podwójnie, bo nie dość, że odzyskam chłopa, to jeszcze kot, ze swoim ciągłym niedopieszczeniem, przerzuci się teraz na niego ;) A ja będę miała chwilę spokoju, ha!

środa, 25 stycznia 2012

Krwawe boje...

...już za nami. Do tej pory kocisko zazwyczaj chowało pazury w zabawie z nami. Wczoraj mu się "zapomniało". Szrama na moim nosie ewidentnym dowodem na to...
Czas obciąć pazury!

wtorek, 24 stycznia 2012

Mały demon...

...czatował na mnie w łóżku. Kolor futra zlał się z kolorem łóżkowego pokrycia, ale kocura zdradziły...OCZYSKA!

piątek, 20 stycznia 2012

Kot dogrzewa się...

...na różne sposoby. Jakiś czas temu futro odkryło potęgę wzmacniacza...

Kot zdecydowanie...

...zbyt wcześnie wstaje. Budzi mnie około 6:00! A ja w tygodniu wstaję planowo około 7.20! Dzisiaj to samo, nie wiem dokładnie co mnie obudziło, ale podejrzewam, że mieszanka głośnego mruczenia, popiskiwania i pomiaukiwania, zaczepiania łapą oraz przechodzenia dookoła mojej głowy (kot uwielbia włazić na poduszkę). Otworzyłam oczy i zobaczyłam burczące kocisko, pochylające się nad moją twarzą. I te oczyska...Mam nadzieję, że w weekend da mi się wyspać!

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Raban i Cukier w jednym spali domu...

...Raban na górze i Cukier na górze ;)

Wszyscy zachodzili w głowę, jakim cudem oba kocury zmieściły się na górnej półce drapaka. Od razu wiadomo, że Raban był pierwszy, a Cuks się wepchnął. Gdzie Raban, tam i nasz kot. Wczoraj odebraliśmy małego ze Śląska, więc Rabanisko może wreszcie odetchnąć ;)


Posuń się gruby...


Raban: A niech to...
Cukierek: Nie jojcz.


zzzZZZZZzzz


A kuku!


Błagam, daj mi choć chwilę spokoju...


...albo Cię trzasnę łapą, gówniarzu!


Jakiś problem...?

piątek, 6 stycznia 2012

Kot na Śląsk...

...my do Austrii (śnieg!). Będzie się działo i u nas i u niego ;)
Wracamy za tydzień, do zobaczenia (będą zdjęcia, oj będą)! :)

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Sylwestrowy kot...

...rozprawił się z firaną w salonie. Zabalował na całego, zostawiając urocze dziury i zaciągnięcia na cienkiej jak mgiełka tkaninie...

Szczęśliwego KAŻDEGO nowego roku życzą S&R&Cukier! ;)