poniedziałek, 30 kwietnia 2012
środa, 25 kwietnia 2012
Z braku czasu na robienie nowych zdjęć...
...wrzucam jeszcze jedną fotkę, zrobioną podczas pierwszych wiosennych dni i pierwszego "wypasu" kota w ogrodzie ;)
Zdjęcie obrazuje anielską cierpliwość kota, podczas czesania futra na okrągłym brzuszku ;)
poniedziałek, 23 kwietnia 2012
"Przewijanie" kota
Na weekend przyjechała do mnie kochana Rodzicielka i między innymi podziwiała naszego coraz grubszego Cuksa.
Zachwyty miały jednak swój koniec, kiedy kot przyniósł jej rankiem aromatyczny prezent do pokoju...na własnym futrze.
Ci, którzy mają koty długowłose, wiedzą o co kaman ;)
Thanks to kotow, mama przypomniała sobie, jak to jest myć i pielęgnować małe dziecko, które pobrudziło pampersa ;)
piątek, 20 kwietnia 2012
Obudził mnie dzisiaj...
...dźwięk żwiru uderzającego z siłą o ścianki kociej toalety.
Wczoraj było to samo. I jakby tego było mało,
w obu przypadkach, kot prosto z kuwety przyleciał do sypialni i wskoczył na łóżko,
zostawiając za sobą "uroczy" szlaczek żwirkowy i mało przyjemną smugę zapachową...
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
czwartek, 12 kwietnia 2012
Walizkot
Kot wyjazdowy pakuje się sam. Elegancko, bez niczyjej pomocy pakuje się...do bagażu. Do każdego "bagażu". Wchodzi do toreb i torebek. Do waliz i walizek. Nawet do reklamówek. Podejrzewam, że gdyby na jego drodze znalazła się kosmetyczka, to do niej też spróbował by się spakować.
I oczywiście za każdym razem, gdy szykujemy się do wyjazdu, kot jest pierwszą "rzeczą", jaka ląduje w bagażu ;)
I oczywiście za każdym razem, gdy szykujemy się do wyjazdu, kot jest pierwszą "rzeczą", jaka ląduje w bagażu ;)
środa, 11 kwietnia 2012
Koty w ogrodzie...
...mają się dobrze. Jak widać na zdjęciu poniżej, Cukier przerósł już Rabana. I rośnie dalej! Widoczek uwieczniony został podczas świątecznego "spaceru" z kotami po ogrodzie rodziców R. Raban tradycyjnie wcielił się w rolę trolejbusa (przyczepiany jest za pomocą szelek i smyczy do linki przeciągniętej wzdłuż ogrodu). Rabanisko to dzikus i puszczony samopas od razu ucieka. Co innego nasz kot :) Raz, że w jego naturze nie leżą takie niecne czyny, dwa - jest za ciężki, żeby wyżej podskoczyć (i na przykład wspiąć się na płot) i za ciężki, żeby szybko pobiec szybko (chyba, że ma baaardzo dużo miejsca na odpowiednie rozpędzenie się, bo Cuks jest jak samolot - potrzebuje długiego pasa startowego do osiągnięcia dużej prędkości ;))
Suma sumarum więc, Cukierek został puszczony "wolno", oczywiście pod nadzorem dorosłych, czyli nas.
Koty pozdrawiają poświątecznie :)
Suma sumarum więc, Cukierek został puszczony "wolno", oczywiście pod nadzorem dorosłych, czyli nas.
Koty pozdrawiają poświątecznie :)
czwartek, 5 kwietnia 2012
Mimikra i mina
Kocie futro wtapia się w barani włos i, jak widać po minie, Cuksowi jest z tym bardzo dobrze! Ostatnio kępa baraniego futra leżąca pod łóżkiem w sypialni, stała się jego ulubionym miejscem do spania. Rezygnuje nawet ze spania na naszych poduszkach (na nie pakuje się teraz w zasadzie tylko wczesnym rankiem; dzwoni budzik i kot automatycznie materializuje się nad moją czy R głową. I burczy głośno ;))
poniedziałek, 2 kwietnia 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)