Kolejnym elementem kociej wyprawki jest drapak. Nie wiem jak inni, ale ja nie mam zamiaru pozwalać sierściuchowi ćwiczyć pazurów na meblach. Poza tym ragdolle ponoć uwielbiają te kocie "ścianki wspinaczkowe", wszelkiego rodzaju tuleje i słupki. Od właścicielki hodowli, z której bierzemy naszego kotka, dowiedzieliśmy się, że trzeba zrobić dokładny wywiad ze sprzedawcą w zoologu, z czego drapak jest zrobiony, bo np. zdarzają się takie, których "półki" mają w środku zwykłą...tekturę! Tak więc (pal licho początek od "więc"), gdy Luby wróci z zagramanicy, zainwestujemy w odpowiednią konstrukcję, a póki co przeglądamy dostępne modele. Ten poniżej jest uroczy (w zasadzie jest to drapako-buda chyba) ;)
Foto net.
Polecam raczej drapak z sizalem. Wystarczy zwykły słupek opleciony sznurkiem. Takie są najlepsze :) I życzę wytrwałości w prowadzeniu bloga :)
OdpowiedzUsuńJa sam majstrowałem drapaki dla moich kotów, może nie są najpiękniejsze, ale spełniają swoje zadanie - potrzebny jest kawałek mocnej wykładziny, dwie drewniane półki/deski i jeden kawałek nie za grubego drzewa znalezionego w lesie ;] W efekcie otrzymujemy coś takiego: drapak.
OdpowiedzUsuńKoty uwielbiają się rozciągać na wysokiej drapaczce, jak i rzucać się na nią, skakać i łapać wszystko co jest do niej podwieszone, także chyba spełnia swoją funkcję :)
Jarek - super drapaki :)
OdpowiedzUsuńMy jeszcze nie wybraliśmy "drzewka" dla naszego Młodego ;) Jak tylko dokonamy zakupu - się pochwalę się :)
Bardzo ciekawie napisane. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńUważam, że koty to są jedne z najbardziej fajnych zwierząt. Interesujący artykuł jest o nich w https://psy24.pl/aktualnosci,ac145/jak-nauczyc-kota-korzystac-z-kuwety,4409 i jestem zdania, że nauka korzystania z kuwety jest bardzo ważna. Przede wszystkim dlatego, że kociak musi załatwiać się właśnie w takich miejscach.
OdpowiedzUsuń