czwartek, 5 kwietnia 2012

Mimikra i mina

Kocie futro wtapia się w barani włos i, jak widać po minie, Cuksowi jest z tym bardzo dobrze! Ostatnio kępa baraniego futra leżąca pod łóżkiem w sypialni, stała się jego ulubionym miejscem do spania. Rezygnuje nawet ze spania na naszych poduszkach (na nie pakuje się teraz w zasadzie tylko wczesnym rankiem; dzwoni budzik i kot automatycznie materializuje się nad moją czy R głową. I burczy głośno ;))

6 komentarzy:

  1. Piękne przebudzenie Wam urządza, jakby chciał złagodzić dźwięk budzika;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak utrzymujecie owieczkę w takim stanie - u mnie już się owca pozbijała :(

    OdpowiedzUsuń
  3. I łagodzi ;) (dźwięk budzika). Widok pięknego puchatego kota o poranku - bezcenne!
    A co do owcy - kot wie, że nie wolno mu jej ślinić, ale i tak łamie zasady. Czasami leżę na łóżku i słyszę "ciamkanie" spod łóżka - znak, że Cuks żre barana ;) Ale za bardzo go nie poniszczył. Generalnie ono tylko leży i wygląda, nie chodzi się po nim (jedynie kot to robi). No i jest trzepane regularnie, by włosie się podniosło i by pomiędzy poszczególne kępki futra dostało się powietrze. Poza tym lekkie zasysanie futra (czystą!) rurą od odkurzacza też robi swoje :D.

    OdpowiedzUsuń
  4. W dzień Święta Wielkanocnego
    życzę ci jajka smacznego,
    świąt pogodnych i radosnych
    oraz tchnienia wiosny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kot i ja ślicznie dziękujemy :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny ten Cukierek :) Napatrzeć się nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń