piątek, 25 maja 2012

Ile imion...

...mają wasze koty? Nasz ma całe mnóstwo: jest oczywiście Cukierkiem i Cuksem (a czasem i Cukierem), jest Chlebkiem i Gnomem (pasuje szczególnie wtedy, gdy kot garbi się robiąc "przyczajkę), jest Glistą, gdy wałkuje się na łóżku, podłodze etc., domagając zabawy i miziania, jest klasycznym Sierściuchem, Kupą Futra i samym Futrem, bywa Kocią Łajzą oraz Grubym (nie trzeba tłumaczyć dlaczego). :) O wielości kocich imion odnoszących się do jednego futrzanego osobnika można poczytać np. w książce T. Pratchetta "Kot w stanie czystym". Jak ktoś nie zna, to polecam :)

5 komentarzy:

  1. Cebula - Ceba - Cebusia - Cebka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lucek - Lucenty - Lucio - Grubcio - Dziadyga mała (jak coś psoci, dużą Dziadygą jest pies ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie wolają Meg, Megaś, albo Megabite!
    A ta książka to raczej dla dzieci, czy dla dorosłych?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam wielką ochotę na przeczytanie tej książki. Mój kot to Bambi, ale wołamy na niego Bambuś i Koleś xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka i dla dzieci i dla dorosłych (choć raczej dla dorosłych, bo dzieciaki nie zrozumieją pewnie wielu żartów i odniesień). Ale polecam gorąco, doskonały humor podczas jej czytania gwarantowany!

    OdpowiedzUsuń